2013.05.19 – Leszek Richter – Od rośliny do tkaniny
21 maja 2013

OD ROŚLINY DO TKANINY
W dniu 19.05.2013r. tradycyjnie o godz. 15.00 odbyły się kolejne posiady zorganizowane przez Towarzystwa Miłośników Jaworza. Zebraliśmy się w Galerii Pod Groniem w Gospodarstwie Agroturystycznym p. Steklów.
Tematem spotkania była prelekcja połączona z pokazem Leszka Richtera „Od rośliny do tkaniny … len i wełna na naszych terenach”.
Posiady rozpoczęła Małgorzata KOBIELA-GRYCZKA od powitania naszego gościa, a zarazem prowadzącego posiady Leszka RICHTERA, który jest przewodniczącym Sekcji Ludoznawczej Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej.
W gospodarstwach górali karpackich dwoma podstawowymi materiałami, z których szyto ubrania był len i wełna.
Nasz gość przedstawił wszystkie etapy produkcji ubrań z lnu od momentu wysiania ziarna do utkania tkaniny. Wysiew lnu następował w maju w czasie gdy przybywało księżyca i zawsze ze wschodu na zachód. W naszym rejonie siano dwa rodzaje lnu włoski (italiański) o niebieskich kwiatach i cieńszym włóknie oraz niemiecki kwitnący na biało o grubszym włóknie. Len dojrzewał pod koniec sierpnia po czym następował jego zbiór i po wysuszeniu był przenoszony na strych gdzie musiał się wyleżeć aby paździerze odeszły od włókien. Następnie należało len „wydziergać” tzn. pozbyć się ziaren lnu, których było około 15 kg. Na jedno gospodarstwo i służyły one do ponownego zasiewu w roku następnym oraz jako środek leczniczy. Następną czynnością było „międlenie” lnu polegało ono na pozbyciu się łusek z lnu czuli paździerza, które wykorzystywano do utykania fug w chałupach zbudowanych z bali drewnianych. Następnie można było przystąpić do czesania lnu oraz jego przędzenia które odbywało się na kołowrotku. Wszystkie powyższe czynności wykonywano w gospodarstwie. Tkaniem zajmowali się tylko mężczyźni którzy jako zapłatę za pracę brali część gotowego materiału. Następnie należało lniane tkaniny „wybielić” co czyniono przez jej gotowanie w wodzie zmieszanej z bukowym popiołem a następnie kilkukrotnie suszono i polewano wodą.
Drugim materiałem wykorzystywanym do szycia ubrań była wełna z owiec hodowanych w gospodarstwach górali karpackich na masową skalę. Owce strzyżono dwa razy w roku. Wełna ze strzyżenia wiosennego była lepszej jakości bo była wełną „zimową”. Przed strzyżeniem należało owce wymyć co czyniono w górskich potokach i po ich wysuszeniu można było przystąpić do strzyżenia. Wełnę z wiosennego strzyżenia przechowywano do jesieni na strychach gdyż w czasie prac polowych wiosną i latem nie było czasu na jej obróbkę. Następną czynnością było „kręplowanie” wełny, które polegało na jej rozdrobnieniu. Gdy wełna była odpowiednio „skręplowana” można było przystąpić do jej przędzenia co czyniono tak jak w przypadku przędzy lnianej na kołowrotkach. Z gotowych nici wełnianych robiono skarpety „kopyca”, porwozy a także tkano sukno na góralskie spodnie.
Nasz gość przywiózł ze sobą kilka eksponatów z chaty regionalnej z Jabłonkowa, abyśmy mogli sami przekonać się jak ciężka i żmudna była kiedyś praca w gospodarstwach.
Po wykładzie i prezentacji nastąpiła promocja wydawnictw Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej, które można było zamówić a zostaną one przekazane przez naszego prelegenta w czasie wycieczki do Jabłonkowa w czerwcu 2013r.
Spotkanie zakończył Prezes Towarzystwa Ryszard STANCLIK dziękując naszemu gościowi za bardzo interesujący i pouczający wykład i pokaz zapraszając jednocześnie wszystkich zebranych na kawę i tradycyjny „kołocz”. Bardzo wielu ciekawych informacji wysłuchały 33 osoby członkowie i sympatycy Towarzystwa Miłośników Jaworza
W czasie posiad można było również obejrzeć wystawę fotografii artystycznej pod tytułem „Codzienność widziana inaczej niż zwykle” przygotowaną przez Tomasza Wróbla.
Na następne posiady zapraszamy do Galerii Pod Groniem w Gospodarstwie Agroturystycznym p. Steklów 23.06.2013r. o godz. 15.00. Tematem spotkania będzie „Noc Świętojańska obyczaje i obrzędy” w prelekcji dra GRZEGORZA STUDNICKIEGO.
A teraz kilka informacji przybliżających nam Polski Związek Kulturalno-Oświatowy (w skrócie PZKO) to organizacja społeczna w Republice Czeskiej mająca na celu razem z Kongresem Polaków reprezentować mniejszość polską w państwie czeskim. Jest to największa pod względem liczby członków (obecnie 12300) polska organizacja w Czechach, choć liczba ta systematycznie się zmniejsza wraz z kurczącą się mniejszością polską.
Przed II wojną światową w Republice Czeskiej funkcjonowało wiele polskich organizacji, kiedy jednak w 1947 roku zakładano PZKO, powstanie innych było niemożliwe. Była to więc w okresie komunizmu jedyna organizacja reprezentująca mniejszość polską, do tego pod silnym wpływem Komunistycznej Partii Czechosłowacji. PZKO zyskało pozycję monopolistyczną i stało się odpowiedzialne za wszelką działalność Polaków, którzy nie mogli zrzeszać się w innych zakazanych organizacjach. W miarę upływu czasu PZKO jeszcze silniej ulegało wpływom Partii, będąc przez władze w latach 50. XX wieku wcielonym do Frontu Narodowego Czechów i Słowaków. W latach 60. do głosu dochodzili reformatorzy, ale po praskiej wiośnie w 1968 przeprowadzono czystki i pozwalniano ich ze stanowisk. Ówczesny prezes PZKO, Ernest Symbol również został zwolniony. Zaczęła się tak zwana era normalizacji, a PZKO pogrążyła się w sidłach komunistów. Po aksamitnej rewolucji w 1990, PZKO oczyściła osoby dyskryminowane po 1968, włącznie z najbardziej znaczącymi postaciami jak: Jan Rusnok, Henryk Jasiczek, Wiesław Adam Berger, Tadeusz Siwek i Ernest Sembol.
Celem PZKO jest promocja i patronat w miarę możliwości nad wszelką kulturalną i edukacyjną aktywnością polskiej mniejszości. PZKO organizuje i wspiera kluby sportowe, publikacje, koncerty, wycieczki, bale, grupy folklorystyczne i muzyczne, chóry, grupy artystyczne, wystawy, różne imprezy sportowe czy społeczne itd. Największą i najbardziej znaną imprezą pod patronatem PZKO jest coroczne Gorolski Święto w Jabłonkowie, wśród innych największym wydarzeniem jest Festiwal PZKO. Organizacja ściśle współpracuje z polskimi szkołami na Zaolziu i ze Sceną Polską w Teatrze Cieszyńskim w Czeskim Cieszynie.
PZKO składa się z Miejscowych Kół, które obecne są w prawie wszystkich gminach i wsiach na Zaolziu. Większość tych placówek posiada własne budynki, tzw. Domy PZKO, które służą jako miejsce spotkań i różnych wydarzeń, np. kulturalnych.
Zarząd Główny mieści się w Czeskim Cieszynie. Jego obecnym prezesem jest Jan Ryłko.
Marcin Biłek