2014.06.22 – Wianki – Noc Kupały
24 czerwca 2014

NOC ŚWIĘTOJAŃSKA I JEJ TRADYCJE.
Towarzystwo Miłośników Jaworza zaprosiło 22 czerwca 2014 roku mieszkańców Jaworza na popołudniowe spotkanie do Gościńca w Jaworzu Nałężu – połączone z ogniskiem, wiciem wianków i puszczaniem ich na wodę.
Pogoda dopisała, więc przybyło tam kilkadziesiąt osób zainteresowanych obchodami Nocy Kupały i Nocy Świętojańskiej.
Noc Kupały to słowiańskie, pogańskie obchodzone w najkrótszą noc w roku – czyli zwykle z 21 na 22 czerwca , święto wody, ognia, słońca i księżyca, urodzaju i płodności, powszechnie obchodzone na obszarach zamieszkałych przez ludy słowiańskie, ale również na terenach ludów bałtyckich, germańskich i celtyckich.
Przeprowadzone w trakcie Nocy Kupały zwyczaje i obrzędy słowiańskie miały zapewnić świętującym zdrowie i urodzaj. W czasie tej magicznej nocy rozpalano ogniska, w których palono zioła. W trakcie radosnych zabaw odbywały się różnego rodzaju wróżby i tańce.
Dziewczęta puszczały z nurtem rzek wianki z zapalonymi świecami i wróżyły z tego czas zamążpójścia.
Noc Świętojańska – to święto obchodzone w nocy z 23 na 24 czerwca – w wigilię św. Jana Chrzciciela – będące próbą zasymilowania przez chrześcijaństwo pogańskich obchodów święta Kupały.
W Noc Świętojańską szczególnych właściwości nabierać miała woda. Wierzono, że kąpiel w stawie lub w rzece tej nocy spowoduje, że ciała ludzi staną się zdrowsze, kąpiel zapewni także udane małżeństwo , macierzyństwo, trwałą miłość. Najważniejszym obrzędem dziewczęcym, który zachował się do naszych czasów było puszczanie wianków na wodę. Dziewczęta na wydaniu wiły więc z dziewięciu ziół wianki – symbol panieństwa, przywiązywały je do deseczek i wraz z zapaloną świeczką puszczały na płynącą wodę, obserwując co się z nimi stanie i wróżąc z tego swoją przyszłość – tak jak czyniono podczas Święta Kupały.
Ważnym symbolem obchodów świętojańskich był ogień. Palono wtedy na wzgórzach i polanach leśnych wielkie ogniska – sobótki – a ogień krzesano deskami. Wokół ognisk tańczyły biało ubrane dziewczęta i śpiewały pieśni miłosne. Noc Świętojańska była bowiem porą zalotów, przychodzili tam również chłopcy i popisywali się skokami przez ognisko.
Jak więc widać – Noc Kupały a Noc Świętojańska to nie to samo, chociaż mają dużo wspólnego.
Uczestnicy naszego spotkania w Jaworzu Nałężu, wicie wianków przeplatali śpiewaniem piosenek i jedzeniem kiełbasek z ogniska.
Wianki były różnorodne, bardzo ładne i wieczorem na koniec spotkania zostały puszczone do Potoku Josionka, a uczestnicy spotkania umówili się na przyszły rok.
Grażyna Matwiejczyk