Twój niezbędnik
Powrót do "Archiwum"

2014.07.13 – Grażyna Matwiejczyk – Moja Nowa Zelandia

15 lipca 2014

MOJA NOWA ZELANDIA.

W dniu 13 lipca 2014r. odbyły się  posiady, poświęcone Nowej Zelandii.

Pokazując zdjęcia i opowiadając o swoich dwóch pobytach na tych wyspach – przekazałam dużo informacji o Nowej Zelandii, zwanej przez Maorysów Krainą Długiej Białej Chmury.

Z geologicznego punktu widzenia Nowa Zelandia jest bardzo młoda ponieważ nowozelandzkie wyspy oddzieliły się od kontynentu australijskiego zaledwie 90 mln. lat temu – to bardzo niespokojny zakątek świata.

Dwie płyty tektoniczne zderzają się dokładnie pod Nową  Zelandią, na Wyspie Północnej. Ścieranie się płyt powoduje wybuchy wulkanów i gejzerów oraz trzęsienia ziemi.

Na Wyspie Południowej góry wypiętrzają się nadal, a polodowcowy krajobraz – wspaniale ośnieżone szczyty, lodowce, jeziora i fiordy – nieustannie kształtują się od nowa.

Kraj tworzą dwie duże wyspy Północna i Południowa ciągnące się na długości ponad 1600km. W lasach rosną paprocie wielkie jak drzewa, w krystalicznie czystych jeziorach odbijają się stożki wulkanów, z gór przypominających Alpy schodzą mieniące się odcieniami błękitu lodowce, a fiordy należą do najpiękniejszych na świecie. Niezwykłą scenerię nieraz wykorzystywano w filmach. Kręcono tu m.in. „ Władcę pierścieni’’,  „Fortepian’’ i niektóre sceny „Titanica’’.

W kraju o powierzchni dwóch trzecich obszaru Polski mieszka niespełna 5 mln. ludzi i 50 mln. owiec. 30% terytorium to parki narodowe, a flora i fauna obejmuje cały szereg archaicznych i egzotycznych gatunków, występujących wyłącznie w Nowej Zelandii. Są to: papugi Kea, Kakapo, Kaka-riki, ptak Kiwi – symbol Nowej Zelandii, delfiny Hektora, pingwiny grubodziobe i złotoczube, a także potomek dinozaurów – tuatara.

Kultura i język Maorysów – rdzennej ludności – przeżywają odrodzenie, żadna oficjalna impreza nie może odbyć się bez maoryskiej ceremonii. Dzisiaj Maorysi nie różnią się od białych emigrantów, ale na specjalnych pokazach chętnie zakładają trzcinowe spódniczki i z gołym wytatuowanym torsem tańczą i śpiewają melodyjne maoryskie pieśni.

Rdzenni Nowozelandczycy nazywają siebie – KIWI – a krajobrazy czynią z Nowej Zelandii jeden z najpiękniejszych zakątków świata i mieszkających tu ludzi – bodaj najszczęśliwszymi na naszej planecie.

Na ścianach Galerii „Pod Groniem’’ wiszą zdjęcia  z mojego pobytu w Nowej Zelandii. Zapraszam zainteresowanych do ich obejrzenia, a także na następne posiady, 24 sierpnia 2014r. tym razem o „Podróży syberyjską rzeką.’’

Grażyna Matwiejczyk