2015.03.08 – Monika Jędrysik – Wspomnienia z wyprawy do Wietnamu i Kambodży
10 marca 2015

WYPRAWA DO WIETNAMU I KAMBODŻY.
W dniu 08.03.2015r. o godz. 15.00 odbyły się kolejne posiady zorganizowane przez Towarzystwo Miłośników Jaworza w Galerii pod Groniem w Jaworzu.
Tematem spotkania były wspomnienia Moniki Jędrysik z wyprawy do Wietnamu i Kambodży.
Grażyna Matwiejczyk – prowadząca posiady, przywitała wszystkich przybyłych oraz pokrótce przedstawiła naszego gościa. Monika Jędrysik mieszka w Iłownicy jest przewodnikiem górskim, oprowadza wycieczki po Beskidach, a jej hobby to wyjazdy w ciekawe miejsca.
Na ścianach galerii można było podziwiać fotogramy z wyprawy do Wietnamu i Kambodży.
Wyprawa, o której mowa odbyła się w 2010 roku. Była zorganizowana bez udziału biura podróży, przez kilkoro przyjaciół mających podobną pasję i chęć zwiedzania świata .Do Wietnamu uczestnicy wyprawy polecieli samolotem z Warszawy przez Moskwę do Bangkoku gdzie wylądowali na najnowocześniejszym lotnisku mogącym obsługiwać docelowo 100 mln osób rocznie. Z Bangkoku pojechali do granicy z Kambodżą, którą przekroczyli po otrzymaniu wiz kambodżańskich. W Kambodży uczestnicy wyprawy zwiedzali dawną stolicę Angkor z jej kompleksem świątynnym Angkor Wat, który przez cały czas jest konserwowany i opisywany przez archeologów (tylko w czasie rządów Czerwonych Kmerów prace archeologiczne były wstrzymane). Następnie zwiedzali miasto Angkor Thom, w którym obejrzeli pałac królewski oraz świątynię Bajon. Wszystkie zabytki w Kambodży można zwiedzać i oglądać bez ograniczeń. Kambodża jest krajem bardzo biednym, w przeszłości działały tutaj fabryki kauczuku, przemysł drzewny oraz rolniczy, po otwarciu kraju na świat po upadku rządów Czerwonych Kmerów gospodarka opiera się w głównej mierze na turystyce. W czasie podróży po Kambodży uczestnicy wyprawy mieli okazję zwiedzić kilka świątyń w dżungli, które były zarośnięte przez olbrzymie drzewa. Następnym celem podróży był Wietnam. Po przekroczeniu granicy pierwszym zwiedzanym było miasto Ho Chi Minh dawna nazwa Sajgon. Jest to miasto rowerów i motocykli, na których przewozi się wszystko (co można było zobaczyć na zdjęciach prezentowanych przez Panią Monikę). Następnym miejscem, które zwiedzili nasi podróżnicy było miasto Hue zwane purpurowym miastem gdzie zlokalizowane jest zakazane miasto z pałacem cesarskim niestety w pobliżu, którego przebiegała linia demarkacyjna pomiędzy Wietnamem Północnym a Południowym i został on zbombardowany przez lotnictwo USA w czasie wojny wietnamskiej. Po zakończeniu działań wojennych Pałac Cesarski został odbudowany i jest udostępniony do zwiedzania. Kolejny etap podróży to dwudniowa wycieczka w Góry Sapa. Była to wyprawa z przewodnikiem po okolicznych wioskach z dala od uczęszczanych szlaków, aby zobaczyć prawdziwe oblicze rolniczego Wietnamu. Po powrocie z gór mieli okazję zwiedzić następne miasto – Hanoi, które jest stolicą Wietnamu. Po obejrzeniu zabytków stołecznego miasta Hanoi udali się nad zatokę Ha Long, która wpisana jest na listę zabytków UNESCO i wyróżnia się mnóstwem zatok, zatoczek i jaskiń wydrążonych przez wodę w wapiennych skałach. Z Hanoi aby zaoszczędzić czas odbyli lot samolotem do miasta Ho Chi Minh. Wygospodarowany czas mogli wykorzystać na całodniową wycieczkę po rzece Mekong, gdzie mogli zobaczyć między innymi pływający targ. Przez Kambodżę wrócili do Bangkoku w Tajlandii. Mając jeszcze czas zwiedzili wyspę Ko Chang trzecią co do wielkości wyspę Tajlandii znajdująca się na wschodnim wybrzeżu, jest to górzysta wyspa z wieloma wodospadami. 85% powierzchni wyspy, wraz z 50 jej mniejszymi wyspami jest częścią Narodowego Rezerwatu Morskiego. Po zwiedzaniu drogą morską wyspy Ko Changh nasi podróżnicy udali się na lotnisko w Bangkoku i przez Moskwę przylecieli do Warszawy. Jedną z ciekawostek z podróży po Wietnamie był sposób przemieszczania się pomiędzy miastami. Na dużych odległościach kursowały autobusy „sypialne”, którymi podróżowało się w nocy aby wygospodarować w ciągu dnia czas na zwiedzanie. Ciekawostką jest również bardzo duża ilość przydrożnych barów i jadłodajni, niektóre są ustawione wręcz na chodnikach.
Po wysłuchaniu relacji z podróży Ryszard Stanclik wraz z Marcinem Biłkiem wręczyli wszystkim obecnym na spotkaniu Paniom z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet goździk i paczkę rajstop.
Przy kawie i kołoczu toczyły się dyskusje i wspomnienia dawnych Dni Kobiet.
Na następne posiady zapraszamy do Galerii pod Groniem w Jaworzu przy ul. Zajęczej 19.04.2015r. o godz. 15.00. Na spotkaniu Augustyn Holeksa opowie o oddziałach partyzanckich w Beskidzie Śląskim w czasie II wojny światowej.
Marcin Biłek