Twój niezbędnik
Powrót do "Archiwum"

2016.04.10 – Janusz Pieszka – Człowiek z Jaworza

12 kwietnia 2016

Człowiek z Jaworza.

Prezes Towarzystwa Miłośników Jaworza Ryszard Stanclik przywitał wszystkich przybyłych 10.04.2016r. na spotkanie  z jaworzaninem Januszem Pieszką, który podzielił się wspomnieniami ze swojego bardzo ciekawego życia i pracy dla dobra kraju.

Nasz dzisiejszy gość mieszkaniec Jaworza, członek naszego Towarzystwa większość swojego dorosłego życia spędził poza rodzinnym Jaworzem. Studia ukończył w 1958 roku jako jeden z 18 absolwentów na 240 studentów, którzy je rozpoczęli. Pracy poszukiwał w różnych firmach m.in. w Energomontażu gdzie nie został przyjęty z braku doświadczenia. Próbował także zostać zatrudniony w Indukcie lecz po kilku godzinach został zwolniony z pensją wypłaconą za dwa tygodnie bo dyrektor naczelny miał innego kandydata na jego stanowisko. W gazecie przeczytał ogłoszenie, że Mostostal Zabrze poszukuje pracowników z wyższym wykształceniem i nie stawia warunków wstępnych, zgłosił swoją kandydaturę i został przyjęty na stanowisko Inżyniera Stażysty Technologa Montażu. W owym czasie przy prowadzeniu prac montażowych najważniejszą osobą w brygadzie był brygadzista najczęściej stary przedwojenny doświadczony fachowiec, który niestety miał duże problemy z opanowaniem wszechobecnej biurokracji. Janusz Pieszka po kilku miesiącach pracy za biurkiem postanowił pracować bezpośrednio przy montażu konstrukcji stalowych. W owym czasie nadarzyła się ku temu okazja bowiem Mostostal przystępował do dużego przedsięwzięcia budowy baterii koksowniczej w Hucie Częstochowa, gdzie nasz gość został Kierownikiem Robót. Mostostal budował urządzenie podające „maszynę wsadową”, która obsługiwała 50 pieców. Po trzech miesiącach robót z winy nieudolnego majstra roboty zostały wyhamowane co groziło niedotrzymaniem terminów oddania do użytku całej baterii koksowniczej. Po jego interwencji został zmieniony brygadzista i prace ruszyły pełną parą i udało się dotrzymać terminów. Po zakończeniu budowy baterii koksowniczej został wyznaczony na Kierownika Grupy Robót remontującej maszyny w hutach, następnie przeniesiony został do oddziału Mostostalu w Katowicach, który zajmował się konstrukcjami aluminiowymi. Budowano w tej technologii m.in. Ścianę Wschodnią w Warszawie, Oddział PKO w Warszawie słynną Rotundę, wykończenie Ministerstwa Handlu Zagranicznego oraz budynków mieszkalnych. Po tych doświadczeniach został wyznaczony na kierownika robót przy budowie elewacji Sekretariatu Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej w Moskwie. Po około pół roku przygotowań do realizacji projektu wyjechał do Moskwy bezpośrednio nadzorować budowę. Po wielu bardzo trudnych rozmowach i przygotowaniach logistycznych np. problem w zakwaterowaniu robotników, zapewnieniu im szatni czy warsztatów naprawczych dla swojego sprzętu zgromadzonego na placu budowy przystąpili z dużym opóźnieniem do realizacji projektu. Projekt został zakończony sukcesem 15 grudnia, a czasie jego realizacji mrozy dochodziły w Moskwie do -36 stopni Celsjusza. Po dwóch latach powrócił do kraju. Mostostal Zabrze budował również w tym czasie maszty radiowe o wysokości 150-300 metrów, budował również maszt w Raszynie, oraz najwyższy w Polsce maszt radiowy w Gąbinie o wysokości 646 metrów, który po 17 latach użytkowania w wyniku złej konserwacji przewrócił się. Po przejściu naczelnego Iiżyniera z Mostostalu do pracy w Gdańsku obejmuje jego stanowisko i nadzoruje budowy Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej, Walcowni Blach w Tychach, Walcowni w Hucie Katowice oraz montaż kopuły dachu katowickiego Spodka. W tych latach nasz dzisiejszy Gość opracował metodę potokową montażu konstrukcji dachowych na halach produkcyjnych, która bardzo przyśpieszała jego wykonanie oraz znacząco ograniczyła wypadkowość na placu budowy. W owym czasie bardzo dużym problemem okazała się fluktuacja kadr bowiem stworzono możliwości wyjazdów pracowników na kontrakty zagraniczne, szacuje się że około 20 procent pracowników przebywało na kontraktach co stwarzało duże problemy z zabezpieczeniem fachowej siły roboczej w kraju. Kolejnym wyzwaniem było objęcie w 1978 roku funkcji Dyrektora Naczelnego Mostostalu Zabrze. W czasie pełnienia funkcji dyrektora wprowadził raz na kwartał spotkania z załogą co spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem przez podległych pracowników. W okresie pierwszej „Solidarności” zaproponował powołanie Rady Robotniczej na ręce, której złożył rezygnację ze stanowiska dyrektora a następnie został przez tą Radę ponownie wybrany na stanowisko Dyrektora Naczelnego Mostostalu Zabrze. Tak więc lata Solidarności przeszły w Mostostalu w miarę spokojnie, a po wprowadzeniu Stanu Wojennego w przedsiębiorstwie nie było internowanych. W czasie Stanu Wojennego w Mostostalu nastąpiły rządy wojskowych półkowników, którzy lepiej wiedzieli jak zarządzać przedsiębiorstwem. Po 8 latach nasz Gość rezygnuje z funkcji Dyrektora i decyduje się na pracę na kontraktach zagranicznych. Pracował m.in. przy budowie elektrowni atomowej w Stendal w Niemieckiej Republice Demokratycznej, gdzie nadzorował montaż kotła wytwarzającego 5 tysięcy ton pary. Po powrocie do kraju zasiada w Radzie Nadzorczej Mostostalu Zabrze zostaje jej członkiem i przewodniczącym.

Na zakończenie przy kawie i kołoczu rozmawiano na tematy poruszone w wystąpieniu Janusza Pieszki..

Na następne posiady zapraszamy Państwa do Galerii Pod Groniem w dn. 15.05 2016r. tematem będą „Zwierzęta w powiarkach cieszyńskich, a następnie zapraszamy na jajecznicę zielonoświątkową.

Marcin Biłek