2015.10.03 – Wycieczka do Tych, Tarnowic, Świerklańca i Tarnowskich Gór
5 października 2015

WĘDRÓWKA SZLAKIEM ZABYTKÓW ŚLĄSKA.
Zaplanowana przez Zarząd Towarzystwa Miłośników Jaworza na 3 października 2015r. wycieczka rozpoczęła się o godz. 7.30. Wszyscy zapisani wcześniej chętni wyruszyli na Szlak Śląskich Zabytków.
Pierwszym etapem była Parafia Rzymskokatolicka Ducha Świętego w Tychach. Nowy kościół z 1982 roku, o nowatorskiej architekturze, nawiązującej do polskiej architektury kościołów drewnianych. Autorem i wykonawcą bogatej ikonografii wewnątrz kościoła był wybitny artysta prof. Jerzy Nowosielski.
Profesor Jerzy Nowosielski – urodzony w 1923 roku – to malarz, rysownik, scenograf, filozof i teolog prawosławny. Uważany jest także za jednego z najwybitniejszych współczesnych pisarzy ikon. Od najmłodszych lat był zafascynowany liturgią wschodnią, w której został wychowany. Tworzył monumentalne dekoracje ścienne zarówno w kościołach katolickich jak i w cerkwiach prawosławnych. Ikonostasy oraz malowidła profesora zdobią m.in. Grekokatolicką Katedrę we Wrocławiu, Cerkiew Podwyższenia Krzyża Świętego w Górowie Iłowieckim, Kaplicy w Seminarium Duchownym w Lublinie, kaplicy w Węgorzewie oraz w Krakowie kaplicę grekokatolicką. Jerzy Nowosielski zmarł w 2011 roku, a rok później otwarto w Pałacu Prezydenckim w Warszawie salę poświęconą jego twórczości.
Z Tychów pojechaliśmy do Starych Tarnowic. W latach 1520 – 1570 rodzina Wrochemów wybudowała tam zamek z wieżą. Byli to na tych ziemiach organizatorzy górnictwa. Od VIII wieku tereny te przechodziły przez wiele rąk, aż w 1822 roku posiadłość kupiła rodzina von Donnersmarck. To właśnie oni rozbudowali kompleks – pojawiły się zabudowania gospodarcze nadające posiadłości charakter folwarku. Po II wojnie światowej w tarnowickim zamku urządzono mieszkania dla pracowników PGR-u, którzy doprowadzili do dewastacji obiektu. W 2000 roku tę ruinę kupili państwo Krystyna i Rajner Smolorzowie i przystąpili do jej odbudowy. W czerwcu 2011 roku oddano zamek dla zwiedzających. Wewnętrzny dziedziniec ozdobiony jest krużgankami. Eksponaty składające się na wyposażenie mieszczącego się w zamku Centrum Sztuki i Rzemiosła Dawnego, Rajner Smolorz gromadził przez 30 lat. Wcześniej niż muzeum rozpoczęła działalność dwupoziomowa restauracja „Gospoda u Wrochema” urządzona w dawnej masztali, oraz hotel „Na Podzamczu”. Razem z przewodnikiem zwiedziliśmy zamek podziwiając jego wyposażenie i przepiękne krużganki.
Kolejny przystanek na szlaku naszej wędrówki to Świerklaniec. Niestety przepiękny pałac zwany „Małym Wersalem”, który mógł śmiało konkurować z najpiękniejszymi pałacami Europy spłonął w 1945 roku – podpalony przez żołnierzy radzieckich. Jego ruiny wysadzono w powietrze w 1961 roku. Mogliśmy jedynie na zdjęciach zobaczyć jak wyglądał. Został zbudowany przez hrabiego Guida von Donnersmarcka- jednego z najbogatszych ludzi ówczesnej Europy – dla swojej żony Blanki. W pobliżu pałacu wybudowano dla cesarza Wilhelma II budynek zwany „Pałacem Kawalera”, dotrwał on do czasów obecnych , mieści się w nim hotel i restauracja, mogliśmy część zabytkowych wnętrz zobaczyć. Następnie był spacer po ogrodach i parku świerklanieckim, gdzie podziwialiśmy ogromne drzewa, jeziorko i mnóstwo rzeźb.
Po Świerklańcu nadszedł czas na Tarnowskie Góry, Tam najpierw przeszliśmy na rynek , którego płyta została wybrukowana w XVI wieku, a do zabytków należą domy podcieniowe, ratusz, studnia i Ewangelicko – Augsburski Kościół Zbawiciela.
Na godzinę 15.00 mieliśmy umówione wejście na zwiedzanie Zabytkowej Kopalni Srebra.
Początki kopalni to rok 1490, wtedy to chłop Rybka odkrył pierwszą grudę kruszcu i wkrótce powstała tu osada górnicza. Kopalnia rozbudowywała się przez wieki. W 1784 roku dokonano odkrycia bardzo bogatych złóż rudy srebra i ołowiu, oraz uruchomiono szyb Rudolfa. Wydobywanie kruszców nastręczało gwarkom wiele kłopotów, woda bowiem zalewała podziemne wyrobiska. Górnikom z pomocą przyszła technika parowa, od 1788 roku pozwoliła górnictwu wejść w nowy etap rozwoju, który trwał do 1912 roku. Po dawnym górnictwie tarnogórskim pozostał podziemny labirynt korytarzy, wyrobisk, komór i chodników o różnej wysokości – od 60 cm do 4 m. Podziemia te zawsze budziły podziw i fascynację ludzi, dlatego też starano się by je udostępnić szerszemu społeczeństwu w formie kopalni pokazowej. W 1957 roku uruchomiono „Sztolnię Czarnego Pstrąga”, a kopalnia srebra udostępniona jest dla zwiedzających od 1976 roku.
W kopalni zostaliśmy podzieleni na dwie grupy. Z przewodnikiem i w kaskach na głowach (bardzo się przydały w wyjątkowo niskich chodnikach), zjechaliśmy windą 40m w dół i wyruszyliśmy na zwiedzanie kopalni. Jest to trasa o długości 1740 metrów z czego 270 m płynie się łódkami. Trasa zwiedzania jest w kształcie trójkąta – łączy trzy dawne szyby górnicze: Anioł, Żmija i Szczęść Boże. W czasie wędrówki podziwialiśmy dawne stanowiska pracy gwarków, narzędzia, płuczki, lampy, kubły do wydobywania urobku. Niestety nie udało nam się spotkać dobrego ducha kopalni czyli Skarbka. W czasie wędrówki słychać było odgłosy pracy gwarków. Na dole byliśmy ponad 1,5 godziny. Po wyjechaniu na powierzchnię można było obejrzeć Skansen Maszyn Parowych, w którym znajdują się maszyny używane m.in. w przemyśle wydobywczym.
Po zwiedzaniu był czas na odpoczynek połączony z obiadem i o 18.30 wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wycieczka dostarczyła nam mnóstwo wrażeń, nowych wiadomości i do tego odbyła się przy pięknej pogodzie. Było słonecznie i ciepło.
Czterdziesto cztero osobowa grupa wróciła do Jaworza zadowolona i uśmiechnięta, serdecznie dziękując organizatorom za wspaniałą wycieczkę . Czekamy na następną.
Grażyna Matwiejczyk